Menu
Rośliny

Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas zamiifolia)

Zamiokulkas to prawdziwy twardziel. Nie do zdarcia. Niczym. Jedna z teorii głosi, że po zagładzie nuklearnej na Ziemi zostaną tylko karaluchy i zamiokulkasy.

Podlewanie raz na 1-2 tygodnie
Nasłonecznienie wszędzie dobrze
Zwierzęta trujące dla zwierząt
Trudność uprawy łatwizna, nawet dla początkujących

Spis Treści

  1. Pochodzenie zamiokulkasa
  2. Gdzie trzymać zizi
  3. Podlewanie zamiokulkasa
  4. Jaka ziemia dla zamiokulkasa
  5. Chorujący zamiolistny
  6. Jak rozmnażać zamiokulkasa

Stalowy Zamiokulkas, zwany też pieszczotliwie “Zizi”, to niekwestionowany bestseller sklepów ogrodniczych w Polsce i na świecie. Swoją popularność zawdzięcza nie tylko ciekawemu wyglądowi, ale także nieprawdopodobnej odporności i łatwości w utrzymaniu. Dzięki tym cechom zyskał sobie z czasem przydomek rośliny „stalowej” czy „wiecznej”. Co więcej Zizi jest też rośliną oczyszczającą powietrze, która została wspomniana w słynnym raporcie NASA. Według wyników badań, szczególnie dobrze radzi sobie z usuwaniem szkodliwego toluenu, ksylenu, czy benzenu obecnego np. w pomieszczeniach, w których pali się papierosy.

Pochodzenie zamiokulkasa

Mimo swojej ogromnej popularności, Zamiokulkas pojawił się w naszych domach stosunkowo niedawno. Przez stulecia bylina ta znana była w południowo-wschodniej Afryce (m.in w Kenii, RPA, Tanzanii i Zimbabwe), gdzie występowała w naturze. Na tego twardziela natknąć się można zarówno na sawannach, suchych lasach podrównikowych i wilgotnych, gorących lasach tropikalnych. Zamiokulkas został udomowiony i rozpowszechniony dopiero w 1996 r. przez Holenderskich botaników stacjonujących w Południowej Afryce. Od tego czasu jego kariera potoczyła się lawinowo, a ciemnozielone skórzaste liście są nieodzownym elementem wystroju domów i biur nadając wnętrzom wyjątkowy charakter.

Tip: Przed wybraniem się na łowy do sklepu ogrodniczego, upewnijcie się, że napatrzyliście się na zamiokulkasy wystarczająco długo, żeby być w stanie rozpoznać je o każdej porze dnia i nocy. W przeciwnym razie możecie wrócić do domu z Zamią Furfurcea – rośliną uparcie myloną z Zizi, a nie mającą z nim wiele wspólnego. Błąd tym poważniejszy, że Zamia należy do roślin bardzo wymagających, więc zamiast obiecanego chillu, czekać Was będzie roślinna jazda bez trzymanki.

 

mały zamiokulkas zz

Miejsce

No więc tak… W Waszym mieszkaniu jest taki kąt, gdzie jest trochę ciemnawo i ponuro i nawet Wasz kot stara się tam nie zapuszczać po zmroku, jednak Wy rozpaczliwie potrzebujecie postawić tam jakąś roślinę? Dobra wiadomość! Stalowy Zamiokulkas i temu da radę! Oczywiście w granicach rozsądku… Rośliny te są bardzo niewymagające i nie potrzebują wysokiego nasłonecznienia, chociaż… i takie im nie zaszkodzi. Bez wahania możecie umieścić go w pomieszczeniach słabo, średnio, jak i mocno oświetlonych, aby nie w bezpośrednim świetle słonecznym. Jeśli postawicie go w zbyt nasłonecznionym miejscu, okaże swoje niezadowolenie poprzez brązowawe plamy, jeśli będzie mu za ciemno, liście mogą stać się jasnozielone i wydłużone. Jako, że jest to gatunek ciepłolubny, nie pozwólcie mu zmarznąć! Temperatura powietrza w pomieszczeniu, w którym się znajduje nie powinna schodzić poniżej 18 stopni. Unikajcie również przeciągów! Roślina wystawiona na zimne powiewy powietrza zacznie zrzucać liście. Uważajcie również na transport zamiokulkasa zimą, nawet krótkie przebywanie na zimnym powietrzu może mu bardzo zaszkodzić.

Tip: Nawet Stalowe Zamiokulkasy mają swoje słabsze strony… panicznie boją się małych, białych pajączków – przędziorków! Jako że ten szkodnik atakuje rośliny dość często, jeszcze w sklepie warto zwrócić uwagę czy na łodygach nie znajdują się charakterystyczne białe pajęczynki.

Woda

Podlewanie może być rzadkie, tylko gdy ziemia jest zupełnie sucha. W okresie zimowym nie powinno się podlewać zamiokulkasa częściej niż raz na dwa tygodnie, latem średnio raz na tydzień. Chociaż nawet, gdy zapomnimy o podlaniu raz czy drugi, nie powinno to zagrozić dzielnemu Zizi. Pamiętajcie jednak, żeby uważnie obserwować roślinę. W przeciwieństwie do innych roślinnych drama queens, zamiokulkas zaciska zęby i dzielnie znosi chwilowe zaniedbanie. Dlatego nie spodziewajcie się jasnego komunikatu w postaci liści oklapniętych i wymizerowanych jakby przejechał po nich walec. Zamiast tego ta wdzięczna roślinka nieśmiało zakomunikuje niedogodności lekkim pomarszczeniem listków. I jak tu jej nie kochać?

Ziemia

Zamiokulkas Zamiolistny jest rośliną wyjątkowo wdzięczną i niewymagającą specjalnych warunków glebowych. Wystarczy mu zwykła ziemia doniczkowa, chociaż jeśli chcecie okazać mu wyjątkową miłość, dosypcie do niej próchnicznego podłoża o lekko kwaśnym odczynie. W okresie wzrostu (mniej więcej od marca do września) dobrze jest regularnie nawozić roślinę. Młode rośliny warto też przesadzać, najlepiej wczesną wiosną kiedy to nie wejdą jeszcze w okres wegetacyjny.

Tip: Raz na jakiś czas nakłuj ziemię wykałaczką robiąc głębokie dziury. Udrożni to przepływ wody, spulchni glebę, a powietrze dotrze do samych korzeni. PSSSST dotyczy to wszystkich roślin, nie tylko Zizi 😉

zz plant w doniczce

Nie taki Zamiokulkas, żelazny jak go malują, czyli krótki poradnik co zrobić, jeśli Zizi niedomaga:

  • żółte i opadające liście – Zamiokulkas dobrze znosi okresy suszy jednak i z tym nie można przesadzić. Jeśli zapomnieliście o swoim podopiecznym na parę tygodni, ziemia jest wyraźnie przesuszona a liście i pędy zaczynają żółknąć to dość jasny znak, że roślina jest przesuszona. Uwaga: w taki przypadku nie próbujcie za szybko naprawić błędów i dawkujcie wodę, inaczej roślina może przeżyć szok, a liście żółknąć coraz bardziej.
  • hmmm… żółte i opadające liście? – mogą być także objawem czegoś zupełnie przeciwnego – przelania rośliny. Jeśli zauważyliście żółknięcie liści, a podlewania zdaje się tylko pogarszać sytuację, najprawdopodobniej roślinę atakują choroby grzybowe, które uniemożliwiają jej odpowiednie pobieranie wody i wartości mineralnych. Co wtedy zrobić? Wyjmijcie zamiokulkasa z doniczki i oczyście korzenie i bulwy z ziemi. Jeśli niektóre korzenia zczerniały i stały się gąbczaste, odetnijcie je. Roślinę przesadźcie do nowej ziemi z drenażem i dodajcie środka grzybobójczego. I odstawcie konewkę na jakiś czas.

Rozmnażanie

Zamiokulkasa można rozmnażać na różne sposoby. Pierwszy to uzyskanie nowych roślin z sadzonek liściowych. Pobrać ją należy z środkowej lub dolnej części liścia, którą następnie wsadzamy do ziemi. Doniczkę z sadzonką warto umieścić w ciepłym, dość jasnym miejscu, gdzie po ok. miesiącu zaczną pojawiać się młode liście. Innym sposobem jest podział kłącza, co warto zrobić na początku wiosny. Duże kłącza dzielimy na mniejsze i wsadzamy do osobnych doniczek wypełnionych torfem lub perlitem z piaskiem.

Jedną z niewielu wad Zamiokulkasa jest jego toksyczność. Roślina ta może być trująca dla ludzi a dotknięcie jej może spowodować podrażnienie skóry. Dlatego po każdym kontakcie z nią powinno się umyć ręce. Większe niebezpieczeństwo może pojawić się w razie zjedzenia rośliny, dlatego należy zabezpieczyć przed tym dzieci i domowe zwierzęta.

No Comments

    Leave a Reply